Pokój Młodej
No!
Pokój córki już tez przygotowany do położenia paneli. Tylko, że tapeta, nie tania wcale (rasch) okazała sie byc totalną porażką! Mój fachmistrz, tapetujący od ponad 20 lat, jak powiada, pierwszy raz się spotkal z czymś takim, ze tapeta farbuje pod rękami! I faktycznie! Byłam świadkiem! Normalnie miał niebieskie ręce, a nawet suchą flanelową szmatkę, którą wziąl później. No cóż... powiedziałam, żeby sie nie przejmował, przeciez widzę co się dzieje. Reklamować tapety nie bedę... z czystego lenistwa, jak również dlatego, że to jedyny marynistyczny, bardzo subtelny dziewczęcy wzór. Grube granatowo biale pasy, które tez rozważałam spowodowałyby, że cały pokój byłby przyciężkawy i raczej dla chłopaka a nie dla dziewczynki.
Jak więc położone - tak zostaną.
Planujemy wstawić jej drzwi z bulajem. Jesli oczywiście zdecydujemy się na DRE. Jak stan portfela nie pozwoli i kupimy cos w "Lerła" to bulaja nie będzie.
tak czy siak, na drzwiach zawiśnie plakietka (życzenie córki)
Nad łózkiem w ramach baldachimu zaplanowałam coś takiego. Wymiar 2,5x2,5 m czyli starczy
W oknach połaciowych będzie coś takiego. Wiosło można kupic na Allegro za 5 dych, a zasłonę z płótna sama uszyję:
Meble Młoda już ma, jeszcze ze starego mieszkania. Kolekcja Indiana z BRW pasuje jak w dym do klimatu.
W ramach oświetlenia kupiliśmy 3 identyczne okragłeplafony na sufit, imitujące bulaje.
Ozdóbki - pierdółki marynistyczne dokupowałam przez oststni rok, natomiast o te ładniejsze zadbał tata-Rafał wyszukując w każdym rejsie coś fajnego.
To było na tyle jesli chodzi o luty.
Od jutra marzec, zobaczymy co przyniesie!