no i mam zgryz. czyli paroizolacja na poddaszu
Spotkałam się dziś z Bobem w celu omówienia braku tej nieszczęsnej paroizolacji na poddaszu. Nieomalże wsadziłmi laptopa w twarz, a w nim otwartą stronę rockwool'a, gdzie czarno na białym było napisane:
"na poddaszach uzytkowych, z zwyłączeniem pomieszczen "mokrych" czyli łazienka, kuchnia, nie ma konieczności stosowania folii paroizolacyjnej"
Przewertowałam milion stron internetowych, poczytałam porady ekspertów, opinie uzytkowników, pogadalam z fachowcami i wychodzi na to, że Bob ma rację! Fakt, że brak paroizolacji jest niedopatrzeniem lub zaniedbaniem z jego strony, a także ewidentnym nietrzymaniem sie projektu, nie mniej jednak wychodzi na to, że przez przypadek wyszło dobrze.
Jest tak, licząc od wierzchu dachu:
dachówka ceramiczna
folia paroprzepuszczalna
wełna
pusta przestrzeń (bardzo ważne!)
stelaż alu
płyta GK
...wiec przy założeniu, że wentylacja w domu działa ok, powinno byc dobrze
...aczkolwiek nie jestem w 100 procentach przekonana, bo ilu ludzi tyle opini.