Cały czas do przodu.
Jak w temacie - cały czas w domku pojawia się coś nowego.
Mamy juz gdzieniegdzie grzejniki. Poniżej akurat pokój na garażem. Na marginesie - widać jak pięknie zjeżdzają się do środka narożniki okna. Bedzie do porawki i do odliczenia Bobowi.
sypialnia "gościoof":
garderoba:
W garażu stoi zwarta i gotowa skrzyneczka na gaz . Też odliczę Bobowi ponieważ wykonanie instalacji gazowej nierozerwalnie wiąże się z zamontowaniem skrzynki, a on mi rurę do gazu podciągnął od głównego przyłącza i "wtyknął" w scianę domu. A licznik to gdzie ja sobie wstwię, hę?
Powieszono też piec gazowy oraz, co równiez tu widać, w końcu mam rurę kanalizacyjną z łazienki na górze . Zasobnik do pieca też już jest w garażu ale nie rozpakowany więc bez sensu byłoby robić zdjęcie... kartonu
mamy też kanalizację z brodzika i umywalki w górnej łazience (zdjęcie przedstawia... sufit w wiatrołapie... jakby ktoś miał wątpliwości ;-))
A tak wygląda to od góry. Łazienka od strony wanny i kibelka:
łazienka od strony brodzika i umywalki:
A tu przyłącza do kibelka na parterze i od razu do kominka z płaszczem, który będzie znajdować się za ścianą:
No i w końcu jakoś logicznie wygląda podejście pod umywalkę i zmywarkę w kuchni:
...i pod umywalkę w kibelku na dole:
To by było chyba na tyle. Jutro nowy dzień i nowe rzeczy. A w piąteczek...będę... miała... KOMINEK!!!!!