Rekord świata!
Data dodania: 2012-12-12
Kurde mać, po raz kolejny! Przed chwilą nasmarowałam mega długiego wpisa, ale mi go jakimś cudem wcięło. Jak pech to pech!
W każdym razie przeprowadzka się odbyła i trwała ponad 6 godzin. Zapłaciłam masakra w cholerę kasy.
Z rzeczy ciekawszych:
- na koniec wynoszenia gratów zacięła się winda
- w miejscu mojego tymczasowego przeznaczenia wąskie drogi i niemożliwie nieuprzejmi ludzie
- na budowie panowie przeprowadzkowie zakopali się autem w śniegu i godzinę czasu trwało odkopywanie
To tyle. Jutro zbieram ostatnie bzdety i o 16 przekazuję mieszkanie nowym nabywcom.
A tymczasem idę spać bo nie mam siły na nic.