Fuszera na maxa!!!
Zgodnie z obietnicą w poprzednim wpisie - nadszedł czas na pokazanie jak panom madżikom po zrobieniu wylewek superzaście wyszły okna balkonowe...
Ja pierdzielę.... normalnie nie wiem jak można było aż tak wyłączyć myślenie!!! Skoro buduje się dom na sprzedaż to chyba należy przewidzieć różne preferencje klientów i np. założyć, że klient będzie chciał podłogówkę w górnej łazience, a co za tym idzie wylewki bedą trochę wyżej i za wczasu trzeba pomyśleć o trochę wyższym obsadzeniu okien balkonowych.
A że myslenie czasem boli, to tak wyglądają skutki:
nastepnie panowie chyba wyczaili, ze coś jest nie halo i postanowili nieco podnieść okna. Efekt jest ...matko z ojcem!... mniej więcej taki:
dół od zewnątrz wygląda jeszcze jak cię mogę:
...ale patrzac od wewnatrz.... mamooooo!!!! istna masakra!!!
I jak my mamy sobie w tych "cudownych" okolicznościach położyć jakiekolwiek podłogi????!!!! No chyba, że łysy beton pomalujemy olejnicą i też będzie ślicznie...F*CK!!!