Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

<p><span style="font-family: 'Times New Roman', Times, serif;"><strong><em>R&oacute;żnica między możliwym a niemożliwym polega jedynie na stopniu determinacji.</em></strong></span></p>

wpisy na blogu

Pierwszy ZONK... i to podwójny!

Blog:  dom-i-my
Data dodania: 2012-04-26
wyślij wiadomość

Jakiś czas temu odwiedziłam firmę od odkurzaczy centralnych. Pokazałam projekt, zrobiono mi wstępny kosztorys i powiedziano, że najpierw fachowcy muszą obejrzeć miejsce montażu, poplanować dokladnie, oznaczyć miejsca gniazd itp., a potem umówimy się już na konkretny termin montażu. Przedwczoraj więc pojechałam do tej firmy w celu umówienia terminu oglądania. A tam mi powiedziano, że po co jeździć dwa razy, że fachowcy przyjadą, zlustrują teren i od razu zrobią instalację. Dodam, ze na poczatek robię tylko instalacje rurową, a końcówki gniazd i jednostke centralną dokupię jak Bozia da... pieniądze, czyli w bliżej nieokreślonej przyszłości. Trochę byłam zdziwiona, że tak od razu, ale skoro chcą to co ja się będę sprzeciwiać. Pech chciał, że akurat na budowie nie było dzisiaj nikogo więc musiałam podjąć panów "Odurzaczów" osobiście. Przyjechali, obejrzeli i zaczeli komentować: a że tu wylewki bedzie za mało,  a że ten chudziak to ktoś grabiami równał, a że tu prądu nie ma i oni nie mają jak robić i gdyby wiedzieli to by wzięli agregat, a że w garażu dużo rzeczy, a oni powinni mieć wszystko przygotowane. Myślę sobie - i co? I wyszło na moje! gdyby najpierw przyjechali na lustrację to by wiedzieli na jakie problemy moga sie natknąć. A tak - oni sami sobie winni, a ja mam w plecy przynajmniej półtora tygodnia. A mieli  mi hydraulicy wejść w przyszłym tygodniu i motować ogrzewanie podłogowe, bo wiedzieli, że będzie już instalacja od odkurzacza gotowa. (Dla niezorientowanych dodam, że kolejności tych prac nie można zmienić - najpier rurki od odkurzacza, potem od ogrzewania). Pany sie zawinęli i pojechali.

A odkurzacz ma byc taki sliszny, hamerykandzki!

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

A że ja byłam jeszcze umowiona  na 10.30 z panem od wykończeń (gresy, regipsy, łazienki i takie tam), też na obejrzenie chaty w celu przygotowania wstepnego kosztorysu, to sobie usiadłam w samochodzie i postanowilam godzinkę poczekać. Po mniej więcej pięciu minutach mi się znudziło, więc chwyciłam za telefon bo chciałam powiadomic pana, że może przyjechać wcześniej. Jeden telefon - nic. Drugi - nic. ...Siedemnasty...NIC! I tak przez równe dwie godziny w odstepach kilkuminutowych. Nastała godzina 10.30, potem 11, potem 11.30 ...i echo. Wkurzyłam się i pojechałam do domu. Zadzwonił o 12.30, że miał telefon wyciszony, bo był na pogrzebie. Nosz kurde mol! Ja jestem w stanie wiele rzeczy zrozumieć, ale pogrzeb to nie jest impreza, którą planuje się z dnia na dzień, a my umawialiśmy się przedwczoraj!!! Zapomnial? A ja mam caly dzień spierniczony bo wiedząc, że będę pół dnia na budowie poprzekładałam sobie różne służbowe terminy. Bo kasę, wiecie, w głównej mierze się wydaje, ale czasem też trzeba ja pozarabiać.
No i co? Mam panu podziękować za współpracę, zanim do niej doszło? Gość z polecenia, podobno dobry w swoim fachu. 
Wrrrrrrrrr!

5Komentarze
Data dodania: 2012-04-26 16:10:05
No tak znowu ktoś przez psudo fachowców stracił swój cenny czas. Czy wykonawcy myślą, że nam inwestorom kasa z nieba spada? My to do pracy nie chodzimy?
odpowiedz
Data dodania: 2012-04-26 23:31:05
a no tak to z nimi jest :) niestety.
odpowiedz
Data dodania: 2012-05-06 01:40:57
nie montuj
jesli jeszcze tego centralnego odkurzacza nie masz to radze Ci zrezygnuj , nie jest to dobre .... po pierwsze jak sie zapcha to masakra jakas !!! np. odkurzanie pozostalosci swiatecznej choinki ! , a co najwazniejsze ... z czasem urzywania zniszczysz sobie rogi scian ta dluga rura , a poza tym rura mnie wpienia na maksa bo sie zakreca ... ja nie cierpie takich odkurzaczy !!!
odpowiedz
Data dodania: 2012-05-06 11:10:10
do iwonamaz79
Nie zrezygnuję. O instalację, tak jak o wszystko inne trzeba dbać. Tak samo jak do zlewu nie wylewasz większych resztek, a do kibelka podpasek czy zielonych papierowych reczników, tak samo musisz dbać by odkurzaczem centralnym nie zasysać monet/spinek/orzechów lub dużej ilości małych śmieci (igły z choinki, gruz). Do tego niestety służy miotła i szufelka! Jeśli chodzi o poniszczone narożniki to wśród akcesoriów firmy Beam znajdziesz specjalne miękkie otuliny do rur, zapobiegające takim akcjom. Pozdrawiam
odpowiedz
Data dodania: 2012-05-07 02:50:41
rozumiem :) kazdy robi jak chce ! P.S. do zlewu mozna nawet cala pomarancze wrzucic jak sie ma sink disposal aczkolwiek urzadzenia nie polecam w przypadku ekologicznej oczyszczalni .... sorka moze sie nie powinnam wypawiadac , bo ja w Polsce nie mieszkam od wielu lat i tak naprawde nie wiem jaka posiadacie teraz technologie .... ucze sie z tego bloga od kilku dni ... patrze moze cos mi sie przyda ze starego kontynentu w moim nowym domku :) hugs ! moj jest zupelnie inny pod kazdym wzgledem ....xo
odpowiedz

Łazienka.

Blog:  dom-i-my
Data dodania: 2012-04-24
wyślij wiadomość

Tak sobie siedzę i myślę... i łeb mam coraz większy od tego myślenia! Ale cóż mi pozostało? Trzeba jakoś wszystko sobie poukładać, żeby potem nie było, że fachowiec przyjdzie, a ja... dopiero bedę na etapie wybierania kafelek.
No więc.
Dziś na tapetę poszła łazienka. I ja coraz bardziej skłaniam się ku mniej więcej takiej stylizacji:

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Wspólny mianownik łatwo zauważyć na pierwszy rzut oka - drewno! Co prawda jestem daleka od zastosowania naturalnego drewna w łazience z obawy o chyba dosć kłopotliwą pielęgnację. Ale kafle drewnopodone? Czemu nie?!

 

7Komentarze
domeos  
Data dodania: 2012-04-24 21:27:51
Te inspiracje są świetne, drewno bardzo mi się podoba a teraz z tymi kaflami drewnopodobnymi można robić cuda:)))
odpowiedz
gosiaq  
Data dodania: 2012-04-24 21:58:46
Nad czymś podobnym cały czas myślę,,,, uwielbiam drewno :) życzę cierpliwości i powodzenia w wyborach :)
odpowiedz
Data dodania: 2012-04-24 21:59:38
moje klimaty... szary i imitacja drewna. Planuje taka łazienkie łazienki z dodatkami w jednej turkus w drugiej sliwka .
odpowiedz
katasza  
Data dodania: 2012-04-25 00:12:19
Najbardziej podoba mi się łazienka na drugim zdjęciu :)
odpowiedz
Data dodania: 2012-04-25 10:04:12
śliczna jest ze zdjecia nr 2... :)
odpowiedz
meemee  
Data dodania: 2012-04-25 13:12:15
Łazienki jak najbardziej w moim stylu, co do drewna to mogę polecić zastosowanie w łazience. Mam półkę drewnianą pod zlewami,komodę, maty drewniane i wszystko jest ok, to zależy od lakieru bądź oleju krórym malujemy powłokę drewna.A co do płytek to natura górą!!!
odpowiedz
Data dodania: 2012-04-25 19:44:54
ja zauroczyłam się łazienka nr 2 - piękna. My tez w lazience bedziemy mieli dodatki drewna :)
odpowiedz

Nowi sąsiedzi i wymiany spostrzeżeń.

Blog:  dom-i-my
Data dodania: 2012-04-24
wyślij wiadomość

Dziś poznałam swoich nowych sasiadów! Z miejsca nastawiłam się do nich jak pies do jeża, wychodząc założenia, że każdy sąsiad to wrógsmiley... (tym bardziej w bliźniaku). Wychodząc z drugiego założenia, że aby skutecznie walczyć z wrogiem najpierw trzeba go poznać, z miną słodko pierdzącej blondynki przedstawiłam "sje uprzejnie" - jak mawiał Pawlak z Samych Swoich i wszczęłam niezobowiązującą rozmowę. Wszystkimi jednak zmysłami oceniałam mowe ciała, zapachy, ton głosu, spojrzenia, słowem wszystko to co mogło swiadczyć o niecnych zamiarach wobej mojej osoby i rodziny. ....Żartuję!
Ale tak po prawdzie wolę na początku nastawić się "anty" i potem miło się zdziwić niż na odwrót.

W każdym razie krótka rozmowa spowodowała owocną wymianę pomysłów, wszak mamy takie same domy tylko odwrotne.
I tak - sąsiadka pokazała mi coś, na co do tej pory nie wpadłam, mianowicie, że można wyburzyć nie tylko regipsową balustradę na I pietrze, ale rownież, że można wyburzyć sałą ścianę przy schodach. Właśnie tą, która poniżej jest zaznaczona czerwona strzałką:

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

I tak sobie pomyslałam...faktycznie! Że też ja sama na to nie wpadłam !Po jaką cholerę zostawiać coś, co ogranicza przestrzeń i tworzy z klatki schodowej wąską, wysoką kichę. Najwyżej balustrada schodowa będzie droższa o ten oddcinek.

Ja natomiast podsunęłam sąsiadce pomysł ze zminiejszeniem okna garażowego. Nie chcę miec takiego, żeby dwóch chłopa na raz się w nim zmieścilo, takiego przez które z łatwością można wyjąć rower czy kosiarkę.

Teraz wygląda to tak, a po zmianie, mam nadzieje, że będzie o 75% mniejsze, umieszczone bliżej sufitu i tylko uchylne.

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

Ostatnią kwestią, na którą sama wpadłam (ale również podzieliłam się pomysłem z sąsiadką) jest zmiana ksztaltu dolnej toalety. Toaleta ta jest ulożona w "L" i znaczna jej część znajduje się pod skosem (pod schodami). Postanowiłam więc, że zrobię z niej prostokąt, zamurowywując przestrzeń pod schodami. A w tej przestrzeni zrobię sobie schowek/szafke, do ktorej dojście będzie od strony korytarzyka.

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

A na planie to wszystko wygląda mniej więcej tak:
- zakreskowane na niebiesko to obecny ksztalt łazienki. Łazienkę zamierzam zmniejszyć o ten kąt pod schodami
- zielona strzałka to ścianka klatki schodowej, ta do wyburzenia (to o czym pisałam na początku tego wpisu)

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

Pozdrawiam cieplutko... i może w końcu pójdę spać smiley!

9Komentarze
Data dodania: 2012-04-24 09:11:12
co do ściany!
Jak chcesz zobaczyć jak usunięta ściana wygląda w praktyce to u nas właśnie takie coś ma miejsce... Od razu usunęliśmy taką ścianę i przestrzeń wygląda super! Także nie ma co się zastanawiać tylko wywalać:]
odpowiedz
Data dodania: 2012-04-24 09:24:24
To widze, ze sasiedzi wcale nie tacy straszni jak ich maluja :). My narazie pod wrazeniem jednego sasiada, super pomocny bedzie nam napełniał pojemnik z woda na budowe. Sasiedzi za miedzy niestety okazali sie troche nieprzychylni- my wyrazlilismy na wszystkie media przed ich budowa zgody, a oni raczej nie sa przychylni pomagac posasidzku. Z drugiej strony naszej granicy mieszka starsza Pani, ktora chyba nikomu nie wadzi... no ale u was super, ze tak od razu wymiana pomysłów.
odpowiedz
katasza  
Data dodania: 2012-04-24 09:28:00
A widzisz :) Jak dobrze mieć sąsiada! :) My od naszego (niedługo zapewne będzie się wprowadzał do swojego domu) prąd pożyczamy (odpłatnie rzecz jasna) bo skrzynkę co prawda już mamy, ale jeszcze nie możemy z niej korzystać. Także z sąsiadami trzeba dobrze żyć! ;)
odpowiedz
Data dodania: 2012-04-24 09:36:25
czesc
Witam ciebie, tak sobie poczytalem twoje zapoznanie sie z sasiadami i mowie kto to jest, ale po chwili doczytalem ze ZARTUJE, no mowie nie zla artystka lubi robic kawaly heeh. Przepraszam ze jestem bezposredni. Faktycznie ta scianka przy schodach jakos nie pasuje, ogranicza przestrzen i lepiej by bylo jakas porecz zrobic. A schowek pod schodami to my tez mamy taki, beda szuflady wysuwane. Pozdrawiam.
odpowiedz
Data dodania: 2012-04-24 12:48:16
do "naszemiejsce"
Widziałam, widziałam! Faktycznie od razu po usunięciu ściany domek się robi jakiś większy! A na marginesie - strraaaasznie mi się podoba wasz projekt!
odpowiedz
Data dodania: 2012-04-24 13:06:55
do "dabrowka"
Ten typ tak ma! Podobno mam poczucie humoru. W każdym razie jak zaczęłam pisać bloga to za punkt honoru postawiłam sobie, że nie będą to sucho-techniczne "Wiadomości Budowlane". Uznałam, że skoro piszę to zakładam, że ktoś to będzie chciał czytać. A o ile lepiej się czyta formę łatwą, lekko strawną, nie powodującą wzdęć? Więc, Kochani moi, jeśli w przyszłości przeczytacie na moim blogu coś durnowatego to proszę o nie wieszanie na mnie psów :-), tylko o przymrużenie oka i podzielenie zapodanej informacji przez trzy :-) ! Pozdroofka!
odpowiedz
Data dodania: 2012-04-24 21:42:19
Witam No nareszcie ktoś sie pojawił kto ma taki sam projekt :)Gratuluje wyboru. Inspiracje i pomysły można czerpać z rónych źródeł no ale nie ma to jak powymieniać sie bliźniaczymi doświadczeniami. Nasza budowa jest jakby troszke do przodu aczkolwiek narazie daliśmy sobie odsapnąć co by nazbierać energii no i oczywiście funduszy. Jednym z minusów tego projektu to brak garderoby, aczkolwiek można to jakoś po swojemu zaaranżować. My planujemy przedzielić najwiekszy pokój na górze oraz przenieść z niego drzwi na inną scianę. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
odpowiedz
Data dodania: 2012-04-24 22:06:23
do tamaryszka
No witam! U nas brak garderoby nie jest problemem, bo jest nas tylko trójka i na więcej raczej się nie zanosi. Przeznaczyliśmy na garderobę najmniejszy pokój na górze, ten obok łazienki, a i tak zostanie nam jeszcze jeden pokój na powiedzmy gabinet lub dla gości. Dla mnie bardziej problematyczny jest brak spiżarni, bo my z mężem wszystkiego kupujemy na zapas (nawet teraz, mając przynajmniej 5 dużych sklepów w pobliżu). Dlatego zadecydowałam o zmniejszeniu kibelka na dole, by zrobić sobie mini-spiżarkę pod schodami.
odpowiedz
Data dodania: 2012-04-24 22:47:26
Mielismy na poczatku taki plan z garderobą, ale jednak inny wziął górę. U nas jak pewnie zauważyłaś nie ma garażu i niemogliśmy sobie pozwolić na utrate pokoju. Widziałem jeszcze inny pomysł, zamiana miejscami małego pokoju nad kuchnia z łazienką. Dzieki czemu wieksza łazienka a i garderoba słusznych rozmiarów. To jest cała ucicecha a może i utrapienie te bezustanne pomysły i przeróbki:)
odpowiedz

póki co do przodu

Blog:  dom-i-my
Data dodania: 2012-04-20
wyślij wiadomość

No!

Dzisiaj złożyłam wniosek w banku o uruchomienie drugiej transzy dla dewelopera. Jak na razie kończenie domku idzie panu calkiem całkiem, więc niech ma!

A ja powoli przepraszam sie z myślą, że projektowanie wnętrz bedę musiała komuś zlecić.   No nie mam jakoś kompletnie pomysłu na swoją kuchnię, chociaż w życiu zaprojektowałam i zrealizowałm już przynajmniej dwie, nie wspominając o łazienkach. Może mam ostatnio za dużo na głowie, a może moja nowa kuchnia po prostu trudna jest.

blog budowlany - mojabudowa.pl

O wyspie, patrząc na metraż, chyba moge zapomnieć. Może jakiś półwysep? Fajnie by było! Chciałabym miec też coś w rodzaju wysokiej kuchennej szafy, a w niej lodówkę i piekarnik, ale nie wiem czy to wyjdzie. W kazdym razie tam gdzie na rysunku jest gwiazdka,na 90% nie wstawię lodówki bo mi zasłoni całe światło ( w sensie prześwitu) do jadalni. A w ogóle to jak wczesniej napisałam, nie mam siły główkowac, więc podjelam decyzje i udałam sie do studia kuchennego. Mam nadzieje, że pan projektant wykaże się jasnością umyslu i wiedzą praktyczną i ustawi mi wirtualnie wszystko jak trzeba.
Jesli chodzi o kolorystykę to mniej wiecej takie klimaty:

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

albo.....
pójdę na calośc, zrobię to devil, a rodzina się nogą przeżegna! (chociaż swoją drogą my z mężem lubimy takie klimaty)

blog budowlany - mojabudowa.pl
 

Co do jednego jestem pewna. Kuchnia ma byc ultra nowoczesna, labolatorium, na 100% wysoki połysk, bez żadnych zbędnych uchwytów, relingów i innych bzdetów zaburzających czystosć formy. Znaczy...yyyy... przepraszam, jeden bzdet musi być. Żaba. I to żaba gapiąca się w okno! I tu prośba do wszystkich znajomych - na parapetówę poproszę żabę. Najlepiej taką smiley :

blog budowlany - mojabudowa.pl

...prawda, że sliczna?
Jeden strasznie intrygujacy gość powiedział mi niedawno, ze żaba w domu przynosi szczęście. Musi się gapić w okna i stać najlepiej na lodówce. Ale nie mozna jej samemu sobie kupic, tylko trzeba ją dostać.

A z innych rzeczy - obok studia kuchennego był Jysk. Wlazłam oczywiscie bo przeciez nie przepuszeczę okazji, żeby popodziwiać różne cudeńka. No i usmiechneło sie do mnie z półki takie coś:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Pewnie niektórzy zaraz mnie obśmieją, że sie się sztucznymi zachcwycam...ale one naprawdę mnie urzekły! I już mialam pakować do koszyka ze trzy sztuki...jak tu nagle nie zacznie mi syczeć z kieszeni gad okrutnik! ( w sensie, że wąż). Syczal, syczał...więc odłożylam z powrotem na półkę, przyznając gadowi rację, że wobec czekających mnie naprawde powaznych wydatkow, nie bede się rozdrabniac na bzdurki.... Ech!

 

4Komentarze
glx19a  
Data dodania: 2012-04-20 21:19:59
Witam 1 kuchnia mi się podoba i ta zielona tez jest super:))
odpowiedz
Data dodania: 2012-04-20 21:55:08
fajne kuchnie!!! Co do półwyspu, to bym chyba zrobiła na tym skosie koło lodówki. Pozdrawiam,
odpowiedz
betty  
Data dodania: 2012-04-20 21:59:09
kuchnie piękne,krzaczki co prawda nie podobne do żaby ale też zielone i mogą stać na lodówce:) oj zapachniało wiosną!!! super!!!,pozdrawiam cieplutko
odpowiedz
Data dodania: 2012-04-20 22:26:18
Ta pierwsza kuchnia to Meblobuk (u nich własnie robię projekt), ostatnia to BRW. Dwie środkowe znalazłam gdzieś na necie w grafikach.
odpowiedz

Powolutku, powolutku, ale do przodu.

Blog:  dom-i-my
Data dodania: 2012-04-18
wyślij wiadomość

Dziś pojechałam pokazać budowę rodzicielce. Niech wie gdzie jej pierworodna i jedyna zakorzeni się na drugą połowę żywota. Poza tym trza było unaocznić mamie jaką drogę będziemy pokonywać do siebie... powiedzmy rowerem. Tak się złożyło, że trafiła się fajna nowa kawalerka, cztery chwile od mojego domu i zrobię wszystko by matkie rodzone w niej zainstalować. Oby tylko udało sie szybko sprzedać nasze wspólne mieszkanie. Oby!

Wracając do budowy - na budowie ruch jak w ulu, pięciu chłopa uwija się jak w ukropie. Wzdluż działki wykopany rów, gdzie będzie przechodzić rura z wodą od głównego ujęcia. Wszystkie skosy i okna na poddaszach pieknie wytynkowane, niektóre nawet już wyszlifowane. Elektryka zrobiona zgodnie z umową - czyli MAMY W DOMU PRUND! Nie mam trochę pomysłu jak zorganizować światła na zewnątrz. Czy zrobić oświetlenie niczym statek kosmiczny, czyli oczka w podbitce świecące w dół, czy jednak postawić na latarenki (lub oczka) wystające z trawy i oświetlajace budynek od dołu? W każdym razie kazałam zostawić kable tak, by możliwe były dwie opcje. Jak Pan Szanowny Małżonek powróci z Końca Świata Po Drugiej Stronie Globusa to będziemy się wtedy zastanawiać wspólnie. Na razie mam to gdzieś miedzy krzyżem a kolanami, bo mam pińcet dwadzieścia łosiem innych spraw do załatwienia na już...
Klinkierowy cokolik wokół domku też już prawie skończony i co tu dużo gadać, podoba mi się, zwłaszcza, że pięknie nawiązuje do wykończenia kantów elewacji. Zdziwiło mnie nieco, że mój Pan Deweloper dobudował dodatkowy stopień tarasu. Jak tłumaczy - przeliczył sie trochę z poziomem gruntu i gdyby chciał zrobic tak, jak początkowo planował, to gospodarzom z sąsiedniej działki płot wystawałby może na 30 cm. A to już nie byłoby takie ciekawe. A właśnie - mur oporowy, co by się grunt nie przesypywał do sąsiada też już wybudowany jak się patrzy!
Poza tym w najśmielszych snach nie podejrzewałam, że trafię na budowę akurat w momencie jak Żółty Bąk bedzie równał teren. Dżiiizas! Co za maszyna! Ciach, mach i górek nie ma! Szkoda, że nie miałam czasu zostać i zobaczyć jak wygląda efekt końcowy.

A na koniec mam pytanie, a własciwie dwa. Może ktoś zorientowany w temacie doradzi blondynce. Otóż:
- zastanawiam sie nad dwiema opcjami co do trawy. Czy lepiej wysiać samemu czy może zakupić trawę w rolkach? Bardzo bym chciała mieć ogród na już, "natentychmiast", jak mawiała moja babcia. Co jest łatwiejsze, co jest tańsze, co jest szybsze?
- zważywszy, że prawdopodobnie będę mieć dechy lub kompozyt na tarasie, co mam położyć na balkonie na piętrze? Kompletnie nie mam pomysłu! Nawiązywać do tarasu, a może do podłóg w sypialniach (z których widać podłogę na balkonie), czy dać sobie spokój i położyc jakiś zwykły gres? Może ktoś miał podobną zagwozdkę?

A teraz kilka fotek z budowy.

Rów pod rurę z wodą:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Dodatkowy stopień na tarasie:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Klinkierowy cokół:
blog budowlany - mojabudowa.pl

 

wytynkowane wnęki okienne (jeszcze przed szlifowaniem):
blog budowlany - mojabudowa.pl

 

widok z balkonu w prawo (jestem ciekawa jaki dom mi kiedyś wybudują po sasiedzku):

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

widok z balkonu w lewo (tu juz raczej krajobraz pozostanie bez zmian, nie licząc oczywiście zagospodarowanych ogrodów, mojego i sasiada zza sciany):

blog budowlany - mojabudowa.pl

Żółty Bąk:

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

 

dom-i-my
ranga - mojabudowa.pl elita
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 149509
Komentarzy: 528
Obserwują: 82
On-line: 9
Wpisów: 93 Galeria zdjęć: 403
Projekt DOM W TAMARYSZKACH (ARCHON)
BUDYNEK- dom bliźniak , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Szczecin
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2014 maj
2014 kwiecień
2013 listopad
2013 październik
2013 kwiecień
2013 marzec
2013 luty
2013 styczeń
2012 grudzień
2012 listopad
2012 październik
2012 wrzesień
2012 sierpień
2012 lipiec
2012 maj
2012 kwiecień

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67144
Liczba wpisów: 222811
Liczba komentarzy: 903598
Liczba zdjęć: 681149
Liczba osób online: 29
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
200 zł rabatu + dostawa gratis.
mojabudowakupon rabatowy